37 pułku piechoty ziemi łęczyckiej
Forum sympatyków 37pułku piechoty
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum 37 pułku piechoty ziemi łęczyckiej Strona Główna
->
Uzbrojenie
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
uwagi i materiały na strone internetową
----------------
uwagi odnośnie strony internetowej
materiały do strony internetowej
promowanie histori i tradycji 37pp
----------------
uroczystości związane z 37pp
kultywowanie tradycji 37pp
informacje o 37pp
Kwatermistrzostwo 37pp
----------------
Umundurowanie i wyposażenie
Uzbrojenie
Odznaki i pamiatki
Rekonstrukcja Historyczna
----------------
rekonstruktorzy
Stowarzyszenie Tradycji 37 pułku piechoty
----------------
Spotkania
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
sly5
Wysłany: 21, 11 Paź 2009
Temat postu:
W biuletynie CAW dostępnym bezpłatnie na stronie internetowej archiwum znajduje się artykuł Tymoteusza Pawłowskiego pt. „Marszałek Józef Piłsudski i modernizacja Wojska Polskiego”. Znajdują się tam ciekawe informacje na interesujący nas temat.
bebek13
Wysłany: 20, 19 Mar 2009
Temat postu:
Podzielam częściowo pana zdanie,ostatnio zainteresowała mnie na większa skale postać J.Piłsudskiego i tu następne moje pytanie w nawiązaniu do przygotowania do wojny na ile to prawda ze ta postać była raczej nie chętna i przeciwna rozwojowi technicznemu wojska?i czy to mogło wpłynąć w jakimś stopniu na losy września 1939?
Jak pan się zapatruje na tą postać historyczna (zdaje sobie sprawę ze ciężko odpowiedzieć w paru zdaniach...)
Marek Drabik
Wysłany: 11, 19 Mar 2009
Temat postu: Nie było wyjścia
Nie było innej możliwości sojuszniczych. Alternatywa to wspólnie z Niemcami atak na soviety (przykład Słowacji - całkowite podporządkowanie). To, że Francja i Wielka Brytania nie wspomogły bardziej Polski w 1939 r. to już leżało poza możliwościami polskiej dyplomacji. Perspektywicznie przeraziła ich możliwość zaangażowania sie przeciwko trzem formalnym agresorom. Błąd ze strony Rydza Smigłego, że nie wypowiedział wojny sovietom. Rozkaz "...z sovietami nie walczyć" był tragiczny i dla wojska (Katyń) i dla układu politycznego (Francja i WB) nie były z polskim wrogiem w stanie wojny...
Co do zbrojeń... jak bardzo można sie uzbroić? przykład żydowski, co po ich uzbrojeniu gdyby nie Amerykanie? Jeżeli dwóch sąsiadów zmówi się żeby wykończyć trzeciego to bez pomocy zawsze to zrobią! Barbarzyństwo wschodnie niewiele różni sie od zachodniego. Jeden jedyny raz mieliśmy skuteczną (w pewnym sensie) pomoc z zachodu - Napoleon.
bebek13
Wysłany: 01, 19 Mar 2009
Temat postu:
Myślę ze gdy żył jeszcze J.Piłsudski i to on właśnie stawiał na naszych sojuszników anglie i francje i niestety nie trafnie, przecenił ich znaczenie dla naszego kraju,druga sprawa to prawda ze nasz kraj ani w tamtych czasach nie posiadał pokaźnego zasobu finansowego i dziś tez z tym rożnie bywa,ale uważam ze można było dużo wcześniej myśleć o takich sprawach jak np umocnienia i bunkry,wycofywanie się często bez walki cofając nieustannie do centrum kraju było dużym błędem...braki w sprzęcie i umundurowaniu.Postawa żołnierzy tez nie była zbyt optymistyczna ale tu akurat się nie ma co dziwić,niestety państwo oczekiwało od nich czegoś nie realnego nie dając nawet podstawowych atrybutów do walki ani ochrony dla rodzin mam tu na myśli np.żołnierze niezawodowi nie otrzymywali żołdu czy zapomogi dla rodzi a często byli jedynymi żywicielami rodziny.Chociaż jak najbardziej podziwiam Żołnierza Wojska Polskiego który był trybikiem całej tej machiny.Temat rzeka,zresztą łatwo teraz po tylu latach przeczytać kilka książek i wytknąć bez żadnych większych konsekwencji błędy naszej historii.
Marek Drabik
Wysłany: 18, 15 Mar 2009
Temat postu:
Wojsko Polskie przygotowane było do wojny na tyle, na ile pozwalał rozwój całej gospodarki narodowej. Pewien ogląd sytuacji mamy w najnowszej historii gdy po 20 latach ustrojowych przekształceń wojsko pozostało właściwie na takim samym poziomie (globalnie). Trudno było walczyć z jednym przeciwnikiem kilkakrotnie silniejszym nie mówiąc już o dwóch, a dochodziły jeszcze dywizje słowackie i nieco sił litewskich. Gdyby nie wkroczenie sovietów pozostawała wolna połowa kraju i różnie jeszcze mogło być, no ale stało się. Oprócz walki w polu rozgrywała się inna, walka dyplomatyczna i wywiadowcza - okazuje się, że yplomacja francuska i angielska pozostawiła nas w momencie gdy dowiedziała sie o pakcie soviecko-germańkim i tu jest całe wytłumaczenie!
bebek13
Wysłany: 19, 19 Sty 2009
Temat postu: W jakim stopniu Wojsko Polskie bylo przygotowane do wojny???
Chciał bym poznać wasza opinie na ten temat.W niektórych artykułach... jest napisane ze Wojsko Polskie było "zacofane" w innych natomiast ze było dobrze przygotowane,mam wyrobione zdanie na ten temat ale chętnie posłucham wypowiedzi innych.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin